piątek, 5 kwietnia 2019

Wielkanocny zając DIY

Sama się sobie dziwię: ja, która nie przepadam za Świętami Wielkanocnymi, z takim wyprzedzeniem zrobiłam świąteczną dekorację. Prawdę mówiąc, to czysty przypadek: zainspirowała mnie figura dużego, przepięknego zająca, którego zobaczyłam na Instagramie u @marzena.marideko. Wiedziałam, gdzie mogłabym kupić coś podobnego - ale zdawałam sobie również sprawę, że w tym roku ze względów finansowych z pewnością tego nie zrobię (dlaczego? Możecie przeczytać TUTAJ). 



Przez klika dni myśl o zającu wciąż jednak krążyła po mojej głowie, nie dając mi spokoju. W końcu mnie olśniło: przecież mogę sobie takiego zająca zrobić sama! Zdawałam sobie sprawę, że to nie będzie wierne odwzorowanie, ale koniecznie chciałam spróbować - chociaż trudno upodobnić papierowy twór do figury wykonanej z ceramiki. Zwłaszcza, jeśli robi się coś po raz pierwszy :)



Tak, dobrze czytacie: swojego zająca zrobiłam z papieru. Za bazę posłużyła mi pusta butelka po 1,5 litrowej wodzie mineralnej, do której dokleiłam odpowiednio zgniecione papierowe elementy. Wykorzystałam do tego celu gazetki reklamowe, które mają cienki, łatwy do kształtowania papier. W taki sposób powstała moja baza, na którą następnie za pomocą rozcieńczonego wodą wikolu przyklejałam kawałki ręcznika papierowego. W akcie desperacji sprawdził się też papier toaletowy :) choć szczerze mówiąc, lepiej się pracowało z ręcznikiem papierowym, który był grubszy i nie darł się tak szybko. Gotowego, suchego zająca pomalowałam szarą farbą, która została mi po metamorfozie lampki (tej TU).  Mój wielkanocny zając DIY nie kosztował mnie praktycznie nic, gdyż wszystkie surowce potrzebne do jego wykonania miałam w domu. Tak naprawdę potrzeba było bardzo niewiele materiałów, trochę zaangażowania i pracy, by w kilka wieczorów powstało coś niepowtarzalnego. 



Znając siebie i swoją niechęć do wielkanocnego dekorowania, pewnie ten zając będzie jedyną ozdobą naszych czterech kątów. Później zniknie w czeluściach kartonu, ale jestem pewna, że w przyszłym roku z przyjemnością go wyciągnę - być może już w naszym Starym Domu :)


Do napisania
Marta

1 komentarz:

  1. Ależ z Ciebie Marta zdolna i kreatywna Kobitka. Zając prześliczny i świetnie się wkomponował w wystrój Waszego ślicznego mieszkanka Wszysykiego dobrego!!! Ela

    OdpowiedzUsuń