Wbrew pozorom było to dość czasochłonne zajęcie, bo zależało mi, żeby tablica była również estetyczna - wszak miał to być prezent. Ustaliłam więc paletę barw (beż, czerń, czerwień) i starałam się jej trzymać. Do dyspozycji miałam kawałek płyty mdf, kawałki dębowego obłogu (dla niewtajemniczonych: to taka cienka warstwa naturalnego drewna, grubsza i bardziej sztywna od forniru) i resztki dębowej deski oraz kupione elementy. Całą zabawa polegała na tym, by to wszystko poskładać w ciekawą i bezpieczną dla dziecka całość.
Jak zrobić tablicę manipulacyjną?
Tablica manipulacyjna DIY jest bardzo prosta do wykonania. Ja w pierwszej kolejności przygotowałam podstawę, czyli kawałek płyty mdf, który wyszlifowałam i pomalowałam w wybranym kolorze. Lepsza w tym miejscu byłaby sklejka, ale akurat takiej nie posiadałam. Następnie wyszlifowałąm wszystkie drewniane elementy, żeby nie miały żadnych zadziorów i zadr, o które mogłaby się skaleczyć obdarowana. Następnie rozplanowałam ułożenie poszczególnych elementów i przy pomocy wkrętów oraz kleju na gorąco przymocowałam je do płyty bazowej. Co ważne, cały spód płyty mdf został podklejony filcem, żeby zabezpieczyć podłogę przez ewentualnymi zarysowaniami, które mogłaby spowodować tablica manipulacyjna.W moim odczuciu tablica manipulacyjna to doskonały pomysł na prezent zarówno dla dziewczynki, jak i dla chłopca. Planując zakup takiej tablicy, możesz być zaskoczony cenami gotowych zestawów. Ja po swojej przygodzie z robieniem jej wiem już, że jest to cena adekwatna do włożonej pracy. Dziwiłam się, jak kawałek drewna i kilka elementów mogą kosztować aż tyle. Teraz już wiem, że stworzenie z tego wszystkiego estetycznej i bezpiecznej zabawki jest tyle warto. Z tego właśnie powodu warto podjąć się samodzielnego wykonania tablicy. Będzie to kosztowało trochę pracy, ale przy odrobienie szczęścia będzie to Twój jedyny koszt. Jeśli akurat dysponujesz niepotrzebnymi klamkami, zasuwkami, zamkami błyskawicznymi tudzież innymi skarbami, które Tobie są już niepotrzebne, a mogłyby zaciekawić dziecko - to już połowa sukcesu. Jeśli jednak musisz to wszystko kupić - to i tak całe zakupy prawdopodobnie wyjdą taniej niż zakup gotowej tablicy.
Warto jednak włożyć trud w zrobienie tablicy manipulacyjnej, bo to zabawka, która towarzyszy dziecku, ale nie bawi się za nie. Wymaga od malca zaangażowania i aktywności. Z pewnością nie znudzi się tak szybki, jak grająco - jeżdżące plastikowe potworki, które zajmują uwagę dziecka jedynie na krótką chwilę, po czym kończą swój marny żywot rzucone w kąt i zapomniane.
Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz