piątek, 2 lutego 2018

Ciastka owsiane - najprostsze na świecie!

Czasem przychodzą takie dni, że sypie się wszystko. Kumulują się wszystkie przeciwności losu. Wszystko, co tylko możliwe - komplikuje się, a Ty czujesz się jak Syzyf, który ciągle tylko ma pod górę.
Jeśli do tego dodać ogrom pracy, z którą nie nadążasz, zepsute auto i marudne dziecko - to aż się prosi, by rzucić to wszystko w cholerę i wyjechać gdzieś na drugi koniec świata, gdzie nikt Cię nie znajdzie. 


Ale nie możesz. Nie pozostaje Ci więc nic innego, jak wziąć się w garść, a na osłodę i poprawę humoru upiec sobie najprostsze ciastka owsiane.
Potrzebowałam bowiem czegoś, co robi się szybko i nie da się tego zepsuć.  I znalazłam TU - przepis na tak proste ciastka owsiane, że z ich zrobieniem poradziłoby sobie nawet dziecko.


Składniki:
- 1,5 szklanki płatków owsianych (klasycznych)
- 0,5 kostki miękkiego masła
- 4 łyżki cukru
- 2 średnie jajka
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 czubate łyżki mąki pszennej

W misce umieść mąkę, proszek do pieczenia oraz cukier i płatki owsiane. Wbij dwa jajka i dodaj miękkie lub roztopione masło. Całość dobrze wymieszaj. "Ciasto" będzie bardzo gęste.
Blaszkę wyłóż papierem do pieczenia. Nabieraj porcję wielkości małego orzecha włoskiego. Formuj kulkę i spłaszczaj ją na papierze. Odstępy między ciastkami nie muszą być duże - ciastka nie rozlewają się na boki w trakcie pieczenia. Blachę wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. (środkowa półka z grzaniem góra-dół) na 15-20 minut, do zarumienienia się ciastek.

Smacznego i do następnego!
Marta

4 komentarze:

  1. Marto wiem o czym piszesz, bo ostatnio i u mnie jest inaczej niż dobrze;)
    ..ale na pocieszenie dodam, że po burzy ZAWSZE wychodzi słońce:) więc trzeba zakasać rękawy;) i wykazać się cierpliwością, a dobre dni nadejdą i to z całą pewnością:)
    Serdeczności dla Ciebie!:) <3

    ps...co do ciastek to niestety nie mogę ich wykonać ze względu na produkty odzwierzęce, ale ze zdjęć można wywnioskować, że są apetyczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, ja też zawsze mówię, że w końcu będzie dobrze - i jak to mówią: "padłaś? powstań, popraw koronę i zasuwaj!" :D Uważam, że wszystkie przeciwności losu są "po coś" - nic nigdy nie dzieje się bez przyczyny i z perspektywy czasu okazuje się, że to miało jakiś sens :) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam ciepło! :)

      Usuń
  2. Wydaje mi się, że to styczeń nastraja nas bardzo negatywnie. Teraz będzie już tylko lepiej. Uwielbiam ciastka owsiane. Kiedyś robiłam takie "na oko" i wyszły super. Teraz wypróbuję ten przepis, bo ciastka wyglądają obłędnie:)

    OdpowiedzUsuń