wtorek, 11 października 2016

Jak uszyć poduszkę z ozdobnym, wystającym brzegiem - tutorial

Nie jestem krawcową. Wszystko, co wychodzi spod moich rąk, szyte jest metodą prób i błędów. Ta poduszka wydaje mi się jednak na tyle prosta, ale też efektowna, że postanowiłam Wam zdradzić, w jaki sposób ją uszyłam. 


Schemat działania - krok po kroku

1. Rozcinamy materiał.
Przy tej czynności kierowałam się tym, by zrobić to jak najbardziej ekonomicznie, aby materiału wystarczyło mi na dwie poszewki - lubię robić komplety. Nie udało mi się zrobić dwóch jednakowych zestawów, ale komplet mniejszej i większej również mnie satysfakcjonuje. Na jedną poszewkę potrzebne są trzy elementy:
a. 1 element na przód - w przypadku mniejszej poszewki był to kawałek o wymiarach 43x43cm.
b. 2 elementy na tył: w tym przypadku 43x20cm i 43x35cm.


2. Prasujemy materiał i zaprasowujemy zagięcia.
Warto się przyłożyć i zrobić to bardzo dokładnie. Zauważyłam, że przy szyciu pierwszej poszewki zrobiłam to bardzo dokładnie, a więc i szycie szło sprawnie. Przy drugiej nie chciało mi się iść po wodę do żelazka. Co za tym idzie, prasowałam bez wyrzutu pary, a w związku z tym zagięcia były mnie dokładne i "mało ostre". Znacznie mi to utrudniło pracę podczas samego szycia. Wykonujemy zagięcie mniej więcej 1cm od krawędzi i zaprasowujemy. Ja wiem, że zgodnie ze sztuką krawiecką materiał powinien być zawinięty dwa razy, ale po pierwsze zużyłabym więcej materiału, a po drugie, wystający poza linię szycia brzeg byłby (w moim odczuciu) zbyt gruby.


3. Opracowujemy rogi
Dochodzimy do momentu dość pracochłonnego, ale myślę, że warto poświęcić na to chwilę czasu dla uzyskania zadowalającego efektu. Zależało mi na schludnym wykończeniu rogów i u Joulenki znalazłam na to sposób. Trochę go zmodyfikowałam i pokażę na przykładzie mojej poszewki:
a. odwijamy zaprasowane zagięcia, które do tego momentu nieestetycznie nachodziły na siebie
b. wyznaczamy linię zagięcia rogu i odcinamy zbędny rożek materiału pod kątem 45 stopni.


c. zaginamy materiał pod kątem 45 stopni w miejscu, w którym do tej pory zagięcia nie było, czyli w miejscu przecięcia zaprasowanych zagięć
d. składamy z powrotem zaprasowane zagięcia na ich pozycję docelową i zabezpieczamy tak powstałą formę szpilkami


e. zszywamy, wbijając igłę POD warstwą zagiętego materiału - wtedy końcówka nitki ładnie się schowa i nie będzie jej widać.


W ten sposób opracowujemy pozostałe rogi.

4. Zszywamy całość
Składamy elementy dokładnie tak, jak mają finalnie wyglądać tworząc całość poszewki na poduszkę. Staramy się to zrobić tak dokładnie, jak to tylko możliwe. Następnie całość stabilizujemy szpilkami. Teraz siadamy wygodnie na kanapie i zaczynamy zszywanie. Szyjemy zwykłym, najprostszym ściegiem. Oczywiście dużo prościej i szybciej jest szyć na maszynie, ale że takowej nie posiadam ani nie obsługuję, to pozostaje mi szycie ręczne. Przy pierwszym wkłuciu igły robimy to również między warstwami materiału, aby ukryć supełek i końcówkę nitki. Kończymy analogicznie, robiąc supełek między warstwami materiału.
Gotowe! :)


Myślę, że przy odrobinie samozaparcia i cierpliwości każdy może uszyć coś podobnego. A naprawdę warto, bo kraciaste podusie zdecydowanie dodają klimatu. 
Nie poddawaj się, łap igłę i nitkę i do dzieła! Podziel się ze mną swoimi pomysłami na jesienne robótki :)

Marta

1 komentarz:

  1. Ja to zawsze idę na łatwiznę - uśmiecham się szeroko do mojej kochanej mamy, która jest w posiadaniu talentu krawieckiego i maszyny do szycia :) ;) Ale jak patrzę na Twój tutorial to wydaje się proste. W końcu kiedyś spróbuję sama coś uszyć :)

    OdpowiedzUsuń