piątek, 7 grudnia 2018

Stroik adwentowy 2018

Świątecznie inspirować zaczynam się gdzieś w sierpniu. Potem na szczęście mi przechodzi. Taki faktyczny dekoratorski zryw przed świętami zaczyna się u mnie w okolicy pierwszej niedzieli adwentu. To właśnie stroik adwentowy inauguruje u mnie przedświąteczną gorączkę. I tak - dobrze słyszycie: nie wieniec, a stroik właśnie. Wieńce robi moja babcia - one towarzyszyły mi podczas mojego dziecięcego oczekiwania na Wigilię i istnieją w moich wspomnieniach. Ta właśnie forma jest jedyną słuszną uznawaną przez moją babcię - gdy więc zrobiłam swój pierwszy stroik i nieopatrznie nazwałam go wieńcem, oberwało mi się po uszach i już do końca życia zapamiętam, że ta moja marna namiastka wieńcem nie może być nazwana, bo zwyczajnie nim nie jest :)


Ja poszłam w trochę inną stronę: moje stroiki to zazwyczaj proste i zwarte kompozycje, które odporne są na warunki grzewcze i dziecko - nie zajmują też dużo miejsca :) Mój zeszłoroczny egzemplarz z pewnością utkwi mi w pamięci z powodu perypetii z nim związanych (do poczytania TUTAJ). W tym roku postanowiłam, że przezornie nie ruszam się z domu, by nie powtórzyć zeszłorocznej przygody. Do stworzenia tegorocznego stroika adwentowego wykorzystałam więc wszystko to, co już miałam w domu.


Podstawą jest najzwyklejsza osłonka na doniczkę, wypełniona keramzytem. Do włożenia świec (sztucznych, z IKEA - dla bezpieczeństwa) użyłam tej samej tekturowej konstrukcji co w tamtym roku, po czym zasypałam ją jeszcze odrobiną keramzytu. Stworzyłam wianek z modrzewiowych gałązek, do którego poprzyczepiałam bombki (ważne: nie na kleju, tylko sznurkiem, żebym mogła je później bez problemu zdemontować i wykorzystać znów za rok). Nawet bawełnianą wstążkę wykorzystałam tę z poprzedniego roku. I gwiazdki z masy solnej też :) I muszę przyznać, że mimo niewielkiego wkładu pracy, efekt wyszedł więcej niż zadowalający. Wygląd naszego stroika podyktował również w jakim kierunku pójdę z dekoracjami: w tym roku będzie to więc biel, czerń, brąz, drewno i zieleń. Będzie pięknie :)

Marta

2 komentarze:

  1. Piękny stroik. Pozdrawiam Ela

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba ten stroik. Jest przepiękny w swojej prostocie <3

    OdpowiedzUsuń