Jakoś tak się dziwnie złożyło, że wraz z pojawieniem się w naszej rodzinie nowego domownika gatunku ludzkiego, w miarę równolegle pojawia się jakiś czworonóg. Tym razem trafiło na kotkę. Jest z nami już 2 tygodnie i daje wszystkim wiele radości. No dobra... prawie wszystkim. Najmniej zadowolony z zaistniałej sytuacji jest nasz "stary" kot, który na każdym kroku pokazuje teraz swoją wyższość i nie jest zbyt zadowolony z pojawienia się konkurencji do miski z jedzeniem :D
Kot już jest. Na człowieka jeszcze czekamy :D
Pozdrawiam,
Marta
Genialna ;-)...Życzę aby ten mały człowiek też szybciutko się pojawił, a raczej pojawił w odpowiednim terminie ;-). Dobrego dnia dla Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda jak mały ryś!
OdpowiedzUsuń