- na weekend...
- na księcia z bajki...
- na urlop...
I nie ma w tym nic złego. Ja też czekam - tym razem na wiosnę. Ale równocześnie staram się przyjmować świat ze wszystkimi jego dobrodziejstwami.
I choć nie lubię poniedziałków, to zwiastują one nadejście nowego tygodnia i otwierają przede mną mnóstwo możliwości....
I choć mój książę z bajki nie przybył do mnie na białym koniu, tylko pieszo, to i tak jest najwspanialszym mężem, jakiego mogłam sobie wymarzyć :)
I choć urlopu wychowawczego z pewnością nie można nazwać wypoczynkowym, to jednak nie oddałabym tego czasu za nic!
Człowiek wciąż czeka - na lepsze czasy. Pytanie, co w jego mniemaniu znaczy "lepsze"? Aż będzie miał więcej pieniędzy? Aż będzie miał więcej czasu? Aż znajdzie lepszą pracę? Aż w końcu zamieszka w małym domku w leśnej głuszy, co zawsze było jego marzeniem?
Marzenia są dla ludzi, ale żeby się spełniły, trzeba w końcu zacząć działać:
Pieniądze nie spadną niespodziewanie z nieba w czasie, gdy my będziemy siedzieć i przeglądać facebooka.
Nie będziesz miał więcej czasu, gdy godzinami będziesz siedzieć przed telewizorem i przeskakiwać bezmyślnie z kanału na kanał.
Nowa praca się nie znajdzie, jeśli nie zaczniesz jej aktywnie szukać.
Mały domek też sam do Ciebie nie przyjdzie - musisz się rozeznać w lokalnym rynku, popytać miejscowych, rozpuścić wici - on sam nie zapuka do Twych drzwi.
Człowiek czeka na to, co wszyscy: na szczęście.
Gonimy za szczęściem, którego nie potrafimy nawet do końca zdefiniować.
A szczęście:
"... jest na wyciągnięcie ręki i tylko od nas zależy, czy z tego skorzystamy, czy nie. Wydaje mi się, że jest go tak dużo, że uśmiecha się do nas z każdego rogu ulicy i samo pcha się pod nasze nogi. Ale my jesteśmy zazwyczaj takimi ślepcami, że wolimy o nie zawadzić, potknąć się i rozkwasić sobie nos, niż go dotknąć. Trzeba być bardzo uważnym, żeby je dostrzec. Ono jest bardzo ulotne. "
Primabalerina, Dorota Gąsiorowska
Myślisz, że jak już osiągniesz to wszystko, co sobie założyłeś - spełnisz swoje wszystkie marzenia, to wreszcie będziesz szczęśliwy? Bzdura! Totalna, wierutna bzdura. Bo szczęście to nie rzeczy materialne, tylko to, co mamy w głowach. To nasze postrzeganie świata. To nasze relacje z innymi. To wszystko, co niematerialne, ale jednak ubogaca nasze życie.
Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz