czwartek, 5 maja 2016

Zapach domu. Dyfuzor zapachowy (diy)

Dom to nie tylko piękne, wymuskane wnętrza. To również zapachy: pysznego obiadu, domowego ciasta czy ulubionych perfum. Co jednak, gdy aktualnie nic nie gotujemy i nie pieczemy? No i gdybym miała perfumować dom, to poszłabym z torbami. Z kolei sklepowych odświeżaczy powietrza nienawidzę: boli mnie od nich głowa i jest mi wręcz niedobrze. Zazwyczaj stosuję więc zapachowe tealighty o aromacie wanilii, jednak od kiedy IKEA zaczęła mnie w tym zakresie lekko wodzić za nos (coraz krótszy czas palenia się świeczek oraz zdecydowanie słabszy i krócej utrzymujący się zapach), postanowiłam poszukać alternatywnego rozwiązania.


Całkiem przypadkiem trafiłam na idealne (chyba) rozwiązanie (też chyba…) mojego „problemu”. Przy okazji okazało się, że to jeden z najgorętszych trendów sezonu, choć przyznam, że tej tendencji jeszcze nie zauważyłam. Tak czy inaczej, rozwiązaniem okazał się być dyfuzor zapachowy.


Konstrukcja prostsza niż budowa cepa: szklana buteleczka, olej bazowy (np.migdałowy lub oliwka dla dzieci), olejek zapachowy (u mnie oczywiście waniliowy) i patyczki (dałam, jakie miałam – czyli do szaszłyków). Lejecie mniej więcej ¼ buteleczki oleju bazowego, do tego 30 kropli (lub więcej, jeśli chcecie) olejku zapachowego, wkładacie do naczynia patyczki i już!


W moim przypadku naczyniem jest szklana buteleczka, która 
przeleżała w ziemi w naszym ogrodzie co najmniej kilkadziesiąt lat. Uwierzylibyście? Została znaleziona jakieś 3 lata temu i stała biedna, czekając na swoją kolej. Nikt też nie miał serca, by ją wyrzucić – ot, z sentymentu. Skoro wytrzymała pod ziemią tyle lat, to niech teraz jeszcze przez chwilę cieszy moje oczy :)

Marta

4 komentarze:

  1. Bardzo ładny dyfuzorek i fajnie, że butelka jeszcze posłuży. Też sama robię zapachy - do kominków lub dyfuzorów. Uwielbiam olejek na bazie trawy cytrynowej lub werbeny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aj, uwielbiam takie rzeczy z historią :) Butla pięknie się prezentuje w towarzystwie drewnianych dodatków.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapewne tak jest, że nikt z ludzi nie przepada kiedy blisko nas pojawiają się niekoniecznie ładne zapachy. Osobiście w takiej sytuacji staram się mieć pod ręką neutralizator zapachów https://neutralizatoryzapachu.pl/ który jak dla mnie sprawdza się bardzo dobrze. Tym bardziej, że bardzo skutecznie bez najmniejszego problemu radzi sobie z niekoniecznie ładnym zapachem a nie tylko go maskuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje mi sie, że podstawą to jest mieć świeże powietrze w domu i czasem otwarcie okna nie wystarcza przez zanieczyszczenia. Ale widziałam na przykład na stronie https://zdrovi.pl/ oczyszczacze powietrza z jonizatorem, który raz że neutralizuje zanieczyszczenia to jeszcze pozostawia powietrze rześkie

    OdpowiedzUsuń