poniedziałek, 21 sierpnia 2017

DOMOWE POTYCZKI #1: co nam daje remont starego domu?

Odpowiedzmy sobie dziś na pytanie: co nam daje remont starego domu?

Z pewnością nie oszczędności - ani rzeczywiste, ani nawet te pozorne. Trzeba zdawać sobie sprawę, że remont starego domu pochłania ogromne pokłady finansowe - zwłaszcza, jeśli do wymiany jest praktycznie wszystko. W porównaniu do nowego domu, w którym zwyczajnie stawiamy "gołe" ściany - w starym trzeba do tych "gołych" ścian dopiero doprowadzić. A to kosztuje - jeśli nie pieniądze, to już na pewno czas i mnóstwo fizycznej, ciężkiej pracy. W tej chwili, po roku prac w systemie gospodarczym, własnym nakładem sił - mamy prawie stan "surowy zamknięty". Prawie - bo czeka nas jeszcze kosztowna wymiana okien oraz drzwi zewnętrznych.


Remont starego domu nie daje nam również możliwości takiego rozplanowania przestrzeni, jak byśmy sobie życzyli. Jesteśmy zdani na zastany układ pomieszczeń, z którym czasami niewiele da się zrobić - albo jest to możliwa i jednocześnie bardzo kosztowna inwestycja. Nasz przypadek zdaje się być wyjątkiem potwierdzającym regułę, bo poza przeniesieniem łazienki inne pomieszczenia raczej nie zmieniły swojej funkcji. Jedyne, co zmieniliśmy, to wielkość drzwi lub ich usytuowanie na ścianie. Oberwała też jedna ściana, która stała mi na przeszkodzie do wymarzonego, dużego salonu. 1-0 dla nas!

Nie zmienimy również ułożenia budynku względem stron świata. Zawsze marzyło mi się, żeby mój salon usytuowany był od strony południowej - żeby był jasny, przestronny, słoneczny i...ciepły zimą :) I taki będę miała! Jakoś będę musiała przeżyć te upalne dni, gdy słońce latem nagrzeje ten pokój niemiłosiernie, ale z ekonomicznego punktu widzenia, gdy przez większą część roku musimy korzystać z ogrzewania - jest to po prostu opłacalne.


W trakcie remontu pojawia się wiele niemiłych niespodzianek - w naszym przypadku była to np.konieczność wymiany komina, czego wcześniej nie przewidywaliśmy. Szczególnie uciążliwe staje się to w sytuacji, gdy czas nagli, a pojawiające się kłopoty i związane z nimi opóźnienia powodują, że nie będzie można wprowadzić się w ustalonym terminie. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja, gdy w trakcie remontu domu jesteśmy zmuszeni w nim mieszkać. Miesiące życia w brudzie, kurzu i hałasie potrafią zniechęcić każdego. My mamy to szczęście, że wciąż jeszcze mieszkamy u rodziców, więc w remontowanym domu mogliśmy zrobić rewolucję totalną. Po pracy po prostu zamykamy za sobą drzwi i zapominamy o brudzie i hałasie - a nie każdy ma ten komfort.

Stary dom daje nam również w "prezencie" stary ogród. O ile jest to ogród, o który ktoś dbał - to nie ma większego problemu. Gorzej, gdy ogród był tak samo zapomniany jak dom: czeka nas mnóstwo pracy, na której się do końca nie znamy :) Powolutku jednak wprowadzamy jakieś rośliny - głównie takie, które udało się kupić po okazyjnych cenach, ale też takie, które będą rosły i się rozwijały mimo braku dbałości o nie. Myślę, że tu świetnie sprawdzą się nasze trawy i jakiś sukulent, którego nazwy nie pamiętam (chyba rojnik), a którego ściągnęłam z wychodka na dworze. Jeśli przeżył w tamtym środowisku, to myślę, że i skalniak go nie zabije :) Właściwie kącik z trawami to jedyne miejsce na zewnątrz domu, które powoli mogłabym uznać za skończone. Różne trawy, a wśród nich dwie kamienno-metalowe konstrukcje przypominające czaple powodują, że to miejsce przyciąga wzrok i szczerze cieszy. Jeśli jeszcze przymknąć oczy na tragiczną elewację i obrzydliwą plastikową skrzynkę na niej - to już w ogóle można by uznać, że jest idealnie :D Mimo, że inwestycja w rośliny wydaje się być na tym etapie niedorzecznym wydatkiem, to jednak powoduje, że otoczenie domu zachęca do powrotów do niego - daje nadzieję, że i dom stanie się kiedyś piękny i pełen życia.


Minusów remontowania starego domu zdaje się być więcej niż plusów.
Dlaczego więc zdecydowaliśmy się na remont?

Po pierwsze, z powodów sentymentalnych. Ten dom stanowi lwią część historii mojej rodziny i mimo, że przez lata znacznie podupadł "na zdrowiu" - mamy nadzieję przywrócić go do świetności.

Po drugie lokalizacja - korzystna jeśli chodzi o odległość od miasta, a przede wszystkim umiejscowienie w pobliżu rodziców - od naszych domów rodzinnych dzieli nas jakieś 7 minut piechotą. Dom znajduje się w naszej rodzinnej miejscowości, z którą jesteśmy bardzo emocjonalnie zżyci, tu mieszka duża część naszej rodziny, tu ma siedzibę nasza firma.


Po trzecie: tradycyjna technologia i dobre materiały, które zastosowano przy budowie domu sprawia, że jego konstrukcja jest w bardzo dobrym stanie mimo upływu lat. Podwójne ściany z cegieł, brak wilgoci w domu (za sprawą izolacji poziomej), drewno konstrukcyjne w doskonałym wręcz stanie sprawiają, że zdrowo myślącą osobę nachodzi refleksja - czy w takim wypadku budowanie rzeczywiście ma sens. Dom ma swoje lata, swoje już odstał - więc jego konstrukcja nam, jako przyszłym lokatorom - raczej nie sprawi niemiłych niespodzianek.

Po czwarte: odpowiada nam układ pomieszczeń i położenie budynku względem stron świata.


Czas pokaże, czy nasze myślenie miało sens i czy decyzja o remoncie była słuszna. Ja już w myślach mebluję, aranżuję i pielęgnuję ogród - mój mąż racjonalnie zatrzymał się myślami na obecnym etapie remontowo-budowlanym. Uzupełniamy się świetnie - ja wymyślam, on robi :D Duet idealny!

Z budowlanego pola bitwy pozdrawiam Was serdecznie
Marta

6 komentarzy:

  1. Prawie jak u nas. My tez mamy rodzinę wkoło i własną firmę obok. No i wiadomo, historie rodzinnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo tak, ten sentyment to nas mocno uderzy po kieszeni :)

      Usuń
  2. Zakończenie tekstu najlepsze :D
    Stary dom to mega wyzwanie, ale i ogromna satysfakcja, jak już usiądziecie w tym Waszym dużym, słonecznym salonie i będziecie delektować się chwilą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo w małżeństwie trzeba się ustawić na strategicznej pozycji... :D

      Usuń
  3. Remont daje poczucie estetyki i działające sprzęty :) No my właśnie musimy zrobić nową instalację elektryczną i tutaj sobie przeglądam akcesoria https://www.interblue.pl/gniazda-wlaczniki-i-akcesoria/ . Znacie się może w temacie i byście polecili mi jakieś dobre włączniki ?

    OdpowiedzUsuń